Hiszpański weekend
Kolejny gorący dzień, pełen wrażeń spędziliśmy tym razem Hiszpanii. Podczas podróży do jedynych sąsiadów Portugalii dokonaliśmy tzw. “powrotu do przyszłości”, przez konieczność ponownego przestawienia zegarków o godzinę do przodu, dzięki temu nasza wyprawa była dłuższa. Miejscem docelowym była oczywiście Sewilla, czyli najcieplejsze miasto w Europie. Po dotarciu na miejsce przywitała nas wspaniała pogoda i rozpoczęliśmy zwiedzanie tego pięknego miasta. Uczniowie ZSTI mieli okazje zobaczyć słynny Plac Hiszpański, podziwiać budowle przygotowane na Expo w 1929 w Parku Maria Luisa, Hotel "Alfonso XIII", Arenę gdzie nadal odbywają się corridy oraz Uniwersytet w Sewilli, który pierwotnie był królewską fabryką tytoniu. Po męczącym spacerze urokliwymi ulicami starego miasta dotarliśmy do imponującej katedry Santa Maria de la Sede de Sevilla, gdzie pochowany jest Krzysztof Kolumb. Nie da się ukryć, że miasto nie przestawało nas zaskakiwać swoimi barwami ,klimatem i wszechobecną muzyką flamenco. Ale to i tak nic w porównaniu do naszych ukochanych Gliwic. Po powrocie do Portugalii mieliśmy przyjemność wysłuchać wykładu Marcela na temat znaczenia dżemu w naszym codziennym życiu. Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z tego dnia, mimo tego, że nie oddaje ona nawet w 10% piękna tego miasta. (Przygotowali Wiktor Kmiecik i Oskar Płaziński, 4P)